17.10.2022, 16:17
w tym roku rozgrywki Ligi Narodów musiały być zagrane w błyskawicznym tempie, przez wzgląd na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Katarze i ciężko temu zaprzeczyć. Polska kadra narodowa pod przywództwem Czesława Michniewicza ograła kadrę Szwecji w pojedynku finałowym baraży i również wystąpi na mistrzostwach. Nasi piłkarze nim jednak się to stanie mieli do wykonania jeszcze jedno niesamowicie ważne zadanie. Na rozgrywaną w 2022 roku edycję Ligi Narodów pierwszorzędnym celem było utrzymanie miejsca w grupie A. Najczęściej chodzi tutaj o prestiż, oraz możliwość rozgrywania spotkań z silniejszymi rywalami. Polska drużyna narodowa podczas pojedynków z najlepszymi ekipami w piłce nożnej może nabierać doświadczenia i co najważniejsze dowiedzieć się, w jakim aktualnie jest miejscu. W tegorocznej edycji wyzwanie nie było najłatwiejsze, ponieważ polska reprezentacja zobligowana była mierzyć się z takimi ekipami jak narodowa reprezentacja Belgii, narodowa reprezentacja Walii a także holenderski zespół narodowy. Każda z tych drużyn to ogromne wyzwanie, i chociażby z tego powodu walka o komplet punktów była niesamowicie ciężka.
W momencie, kiedy drużyna narodowa Belgii wygrała z naszą reprezentacją wynikiem 6:1 kibice futbolu w Polsce byli zasmuceni. To był na pewno kubeł zimnej wody dla polskich kadrowiczów, jak i sztabu trenerskiego. Awans na światowe mistrzostwa bez wątpienia był naprawdę dużym osiągnięciem, jednak kadra mająca do dyspozycji w tak wielu uzdolnionych zawodników nie może pozwolić sobie na lanie takim rezultatem. Naszym zawodnikom w następnych meczach szło już jednak dużo lepiej, czego doskonałym dowodem jest trzy punkty z drużyną Walii na Stadionie Narodowym, oraz podział punktów z kadrą Holandii. Przyszedł czas ostatniej serii spotkań w grupowych rozgrywkach, gdzie oponentem kadry narodowej Polski była reprezentacja Walii. Walijczycy musieli triumfować w tym pojedynku, aby móc rozmyślać o pozostaniu w grupie A Ligi Narodowej. Naszym wystarczał do utrzymania jedynie remis. Było to trudne i równe spotkanie, lecz z delikatnym wskazaniem na narodową reprezentację Polski. Dominację w trakcie całego pojedynku reprezentanci Polski potwierdzili w trakcie drugiej części, gdy po widowiskowym podaniu Roberta Lewandowskiego, do siatki trafił Świderski. W końcowym rozrachunku nasza drużyna triumfowała wynikiem 1 do 0 i takim sposobem utrzymała się w grupie A National League. Obecnie wielbiciele piłkarscy w Polsce mogą ze spokojem czekać na pierwsze pojedynki grupowe polskiej piłkarskiej reprezentacji na mundialu w Katarze.
Brak komentarzy