21.06.2022, 09:15
Siatkówka w kraju nad Wisłą jest bardzo popularną dyscypliną sportową i bardzo trudno temu zaprzeczyć. Mamy sporą bazę wielbicieli, którzy są gotowi polecieć za naszymi siatkarzami w każde miejsce świata. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że polska reprezentacja narodowa w siatkówce odnosiła w ciągu ostatnich lat wielkie sukcesy. W poprzedniej dekadzie narodowa reprezentacja Polski w siatkówce jako pierwsza drużyna w historii tej dyscypliny zdołała obronić mistrzowski tytuł na mistrzostwach świata. Dodatkowo wielokrotnie kadra Polski siatkarzy sięgała po medale podczas mistrzostw Starego Kontynentu. Z tego powodu wielbiciele fani z naszego kraju oczekują tego, iż siatkarze odniosą kolejny sukces, jednak teraz w Lidze Narodów. To są stosunkowo nowe rozgrywki, które zadebiutowały parę lat temu. W Lidze Narodów na ten moment nie zdołaliśmy triumfować, ale w tym roku mamy na to ogromne szanse.
Kolejny turniej tego sezonu w ramach Ligi Narodów rozgrywany był w Bułgarii. Kadra Polski w siatkówce poradziła sobie tam świetnie i należy mieć tego świadomość. Spore grono siatkarskich ekspertów na początku obecnego sezonu zastanawiało się, czy wybór na nowego selekcjonera byłego siatkarza reprezentacji Serbii Nikoli Grbicia to dobre posunięcie. Był to jednak fenomenalny ruch w wykonaniu PZS, co obrazuje obecna gra polskiego zespołu narodowego. Rezultatem 3:1 narodowa kadra Polski siatkarzy ograła narodowy zespół USA w ostatnim pojedynku. Delikatnie kłopotliwy dla polskiej kadry narodowej był start starcia. Seta numer 1 zwyciężyła reprezentacja narodowa Stanów Zjednoczonych i wydawało się, iż to będzie bardzo wyrównany mecz. Kolejne partie to był jednak popis wybitnej gry polskich siatkarzy i finalnie zwyciężyli wynikiem trzy do jednego. Po tym spotkaniu kapitan polskiego zespołu Bartosz Kurek wymienił kilka mankamentów, które moglibyśmy w najbliższych tygodniach poprawić i warto mieć tego świadomość. Na grę zespołu polskiego patrzy się bardzo przyjemnie, i właśnie dlatego bez cienia wątpliwości możemy liczyć na następne medale.
Brak komentarzy