24.04.2022, 12:13
WUG doniósł 21.04, że 20 kwietnia o 00:15 w Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" w Pawłowicach nastąpił wybuch metanu na głębokości aż 1000 metrów. W samej strefie zagrożenia znajdowało się 10 osób, z czego 9 objęło obrażeń, w tym 4 ciężko rannych. Przyszykowano ratowniczą akcję, w czasie której nadszedł kolejny wybuch i niestety obrażeń dostali również ratownicy, którzy próbowali dotrzeć do górników, którzy zostali pod ziemią. Z tej przyczyny już w czwartek, 21 kwietnia dyrygujący akcją postanowił wstrzymać wszelkiego rodzaju działania do momentu uspokojenia się sytuacji. W następny dzień, już po posiedzeniu grupie profesjonalistów podjęto decyzję, że ratownicza akcja zostanie przerwana, a niebezpieczny teren zostanie oddzielony.
Z racji tego, wiemy póki co o 6 osobach śmiertelnie dotkniętych wybuchem. Siedmiu osób niestety do tej pory nie znaleziono. 23.04 w sobotę rekomendował sztab zajmujący się akcją, zwiększony o doskonałych naukowców, a szef zarządzający akcją zadecydował o zabudowie w w okolicy ściany N-6 dwóch przeciwwybuchowych tam. Uszykowano więc transport produktów do budowy tam. Sprawa związana z wentylacją w obszarze N-6 na szczęście została ustabilizowana. Na stan obecny akcja ratownicza wciąż trwa. Ratownicy pracują ciężko nad zabudowaniem 2 tam przeciwwybuchowych, które tymczasowo odgrodzą zagrożony obszar od pozostałej części kopalni. Spoiwem cementowo - mineralnym jest obecnie zalewana jedna tama. Natomiast jeśli mowa o drugiej tamie, na ten moment gotowa jest sama konstrukcja. Do jej zalewania przystąpią aktualnie ratownicy. Około 2 doby może trwać zalewanie jednej tamy.
W czasie konferencji prasowej nasz minister zdrowia Adam Niedzielski złożył wyrazy współczucia wszystkim rodzinom ofiar wypadku w kopalni Pniówek oraz w kopalni Zofiówka, w której to niestety także doszło do wstrząsu. To właśnie w tej kopalni została potwierdzona śmierć aż czterech górników, a 6 innych jest niestety wciąż poszukiwanych. W szpitalu w Siemianowicach bez ustanku leczonych jest aż 20 ofiar katastrofy, która miała miejsce w środę. W czasie gdy metan niepozornie osiągnie pod ziemią konkretne stężenie, wówczas wystarczy iskra. A w takich kopalniach, w których są ogromne sterty żelastwa a także urządzeń elektrycznych, o tego typu iskrę niestety nietrudno. Wtedy zaczyna płonąć wszystko, co tylko może płonąć, nawet znajdujący się w ścianie węgiel.
Brak komentarzy