Ciężko zaprzeczyć temu, iż w ostatnich latach mieszane sztuki walki były bardzo popularne u nas w kraju. Warto przyznać to, iż pierwszymi prekursorami pojedynków MMA w Polsce byli Lewandowski Martin a także Maciej Kawulski, którzy otworzyli federację KSW. Z całą pewnością do tej dyscypliny sportowej mnóstwo sympatyków zachęciła walka Najmana z mistrzem światem Strongmen 13 lat temu. Bez wątpienia zaskakująca była odmiana dyscypliny przez najsilniejszego człowieka świata na MMA. Sporo ekspertów było podekscytowanych tym wydarzeniem i każdy bardzo pragnął oglądać w walce najsilniejszego człowieka na Ziemi. Z biegiem lat rozpoznawalność sportów walki w Polsce rozrastała się i w rezultacie została utworzona federacja FAME MMA.

W ramach federacji FAME walczą między sobą osoby, które znane są w mediach społecznościowych. Już od pierwszej edycji mieliśmy szansę zobaczyć, iż jest bardzo duże zaciekawienie tego rodzaju starciami. Jeżeli zerkniemy na wyniki Pay Per View, każda następna edycja podbijała wyniki oglądalności. W miniony weekend odbyła się 14 edycja FAME MMA, która miała miejsce w krakowskiej Tauron Arenie. Założyciele federacji FAME uszykowali dla swoich widzów sporo interesujących zestawień. Pojedynek między Gimperem, a Mateuszem "Trombą" Trąbką był starciem wieczoru gali FAME MMA 14. Sportowy poziom każdej walki niesamowicie wysoki. Wpływ na jakość spektaklu zazwyczaj wzrost umiejętności u danych fighterów, który można zauważyć z każdą edycją FAME MMA. Sympatycy MMA czekali na walkę wieczoru, kiedy skuteczniejszy okazał się Tromba. Najbliższa odsłona FAME MMA prawdopodobnie odbędzie się we wrześniu. Na pozostałą część roku organizacja FAME miała już okazję obwieścić bardzo dużo popularnych osób, które będą toczyć pojedynki w klatce. Warto oczekiwać na następne gale FAME MMA, gdyż jest to fantastyczne show.